wtorek, 16 kwietnia 2013

Resetowanie pozycji iPod - rozwiązanie

Pisałem poprzednio o moich problemach ze słuchaniem audiobooków na swoim iPhon’ie (Resetowanie pozycji odtwarzania iPod w iPhone). Dostałem potwierdzenie od wielu osób, że się także z tym boryka. Przyszedł więc czas na ogłoszenia zwycięstwa nad tym irytującym problemem. Rozwiązanie jak zwykle leżało tuż pod ręką. Po raz kolejny przekonuję się, że w Apple powinieneś „TO” robić zgodnie ze sztuką a nie po swojemu – tylko wtedy wszystko działa perfekt. Ale do rzeczy.

W programie iPod jest taka pozycja jak „Książki Audio” (normalnie widoczna opcjach pozostałych):


Tu powinny wylądować nasze audiobooki. Z reguły jednak nasze audiobooki są w MP3 i standardowo mieszają się z pozostała muzyką. Muzyka jednak nie ma obowiązku pamiętać stanu naszego słuchania – gdzie zakończyliśmy. Stąd też tak częste resetowanie pozycji naszego słuchania. Nasze audiobooki na szczęście jest bardzo łatwo (gdy się wie) wrzucić na właściwe miejsce. Oto instrukcja:


  • W iTunes otwieramy album zawierający naszego audiobooka i zaznaczamy wszystkie utwory klikając prawym przyciskiem myszy i wybieramy „informacje” z menu kontekstowego. 



  • W okienku „Informacje o wielu pozycjach” wybieramy zakładkę „Opcje” i tu: 
  • zaznaczamy „Rodzaj multimediów” i wybieramy „Książka audio” 
  • zaznaczamy „Zapamiętaj pozycję:” i wybieramy „Tak” (to nam zapewni, że iPod będzie pamiętał pozycję naszego słuchania). 


Teraz iTunes przetwarza te pliki i przerzuca je do działu audiobooków. Wbrew pozorom wcale nie jest teraz tak łatwo znaleźć, gdzie to trafiło. Na początek wybieramy „Książki” z biblioteki:


A następnie w menu poziomym na belce narzędziowej programu wybieramy „Książki audio”:


W naszym iPod’ie natomiast mamy już nasze książki. Teraz możemy słuchać audiobooka i zatrzymać jego słuchanie w dowolnym momencie, przejść do innego audiobooka i posłuchać trochę innego i znowu wrócić do słuchania tego pierwszego z pozycji, na której skończyliśmy. iPod pamięta pozycję zakończenia słuchania każdego audiobooka z osoba (pod warunkiem zaznaczenia w/w opcji) niezależnie od używania urządzenia, aparatu czy jeszcze innych cudów – teraz to już działa „jak natura chciała” :) A nawet lepiej. Bo teraz dostajemy kilka dodatkowych opcji, które poznałem przy okazji podcastów, a które chciałem mieć przy słuchaniu audiobooków: 

  • cofnij 15 sekund 
  • przewiń do przodu 15 sekund 
  • zmień prędkość odtwarzania. 


 Miłego słuchania zatem :)


czwartek, 11 kwietnia 2013

Problem z załącznikami w Outlook 2010

Jakiś czas temu spotkaliśmy z problemem w Outlook 2010, gdzie pojawił się problem z otwieraniem załączników typu MS Word i MS Excel. Pojawiał się następujący komunikat: "Ten plik jest uszkodzony i nie może być otwarty".


Temat ostatnio znowu powrócił, co potwierdza ważkość tego problemu. Opisujemy wiec jak uporać się z tym niedociągnięciem MS Office 2010.


W MS Office 2010 wprowadzono nową funkcjonalność zabezpieczeń, która działa problematycznie (jeszcze przed SP1) – ulokowana jest w: Opcje -> Centrum Zaufania -> Ustawienia Centrum Zaufania -> Widok Chroniony -> są tam trzy opcje, które warto po prostu wyłączyć. Opcje te należy wyłączać dla każdej z aplikacji (Word, Excel, PowerPoint itd.). Oto rysunkowa wersja dojścia do opcji:




poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Jak zmienić lokalizację plików KOFF

Każdy kto używa serwera pocztowego Kerio wie, że aby móc skonfigurować Outlook’a musi zainstalować stosowny dodatek, nazywany Kerio Konektor (mowa tu o KOFF). Nie służy on tylko do połączenia z serwerem, ale tworzy także dodatkową bazę danych, w których przechowuje dane z serwera. W ten sposób pomija mechanizm plików PST, które w starszych wersjach Outlook’a miały dość bolesne ograniczenie wielkości do 2GB – Kerio dzięki temu zabiegowi sprytnie omija ten problem. Plik danych Kerio po stronie klienta jest oparty na darmowej bazie danych Firebird w związku z czym po stronie Outlook’a nie ma żadnego mechanizmu konfiguracyjnego pozwalającego na zmianę lokalizacji pliki Kerio Konektora.

Niedogodność ta jest czasami kłopotliwa, bo plik domyślnie ląduje w profilu użytkownika, czyli z reguły na dysku systemowym. Czasami jednak chcemy odciążyć nasz pierwszy dysk i wtedy pojawia się dylemat: jak to zrobić? Okazuje się, że konfiguracja położenia tego pliku jest zaszyta w rejestrach i przy odrobinie klików można tę niedogodność zniwelować. Oto przepis.

Dla profili standardowych:

  • Odnajdź w rejestrze klucz „HKEY_CURRENT_USER\Software\Kerio\Outlook Connector (Offline Edition)” 
  • Stwórz klucz typu REG_SZ (REG_EXPAND_SZ) o nazwie „Cache Root Path” 
  • Jako wartość podaj nową ścieżkę położenia pliku Kerio Konektora (np. „E:\Kerio\Outlook Connector\”)

Należy pamiętać, że podana ścieżka musi być umieszczona na dysku lokalnym (UNC nie jest dozwolone!). Użytkownik musi mieć odpowiednie prawa do nowego katalogu (read/write/create/delete) i warto odciąć innych użytkowników od tego katalogu, aby mieć pewność, że nasza poczta nie wpadnie w niepowołane ręce. Warto na ten katalog także wyłączyć UAC (User Access Control).

Dla profili roaming’owych:

  • Odnajdź w rejestrze klucz „HKEY_CURRENT_USER\Software\Kerio\Outlook Connector (Offline Edition)” 
  • Stwórz klucz typu REG_DWORD o nazwie „Use Roaming Profile” i nadal mu wartość 1


Jeżeli Kerio Konektor znajdzie oba wyżej wymienione klucze wtedy pod uwagę weźmie tylko „Cache Root Path

:: Przygotowane z pomocą kolegi Tomasza ::

piątek, 5 kwietnia 2013

Jak uruchomić Fallout na Windows 7 64-bit

Dziś ku mojemu zaskoczeniu udało mi się zakupić grę Fallout 3 – i to w Biedronce! Normalnie szok. Od razu siadłem aby uruchomić grę, ale okazało się to zadanie dość trudne. Ponieważ Windows 7 nie jest kompatybilne z tą grą (lub na odwrót ;) ), to wsparcie techniczne nie obejmuje takiego przypadku. Dodatkowo mam wersję 64-bit co nie ułatwia zadania. Oto co należy zrobić aby uruchomić tę kultową grę:


  • Usunąć wszystkie wirtualne napędy i wyłączyć program zarządzający wirtualnymi napędami (u mnie to był Deamon Tools), 
  • Zainstalować DirectX (choć raczej nie było takiej konieczności), - Zainstalować najnowsze sterowniki karty graficznej (ja odpuściłem zasadniczo ten punkt, ale czasami może być istotny), 
  • Wtedy dopiero zainstalować grę, - Ustawić aby uruchamiana była z uprawnieniami administratora oraz w trybie kompatybilności z Vista (bez SP), 
  • Uruchomić grę (już powinno się to udać) i przejść kilka minut gry – pewnie i tak się zawiesi, więc wychodzimy z gry (lub zabijamy proces gry) i przechodzimy do pliku konfiguracji gry: 
  • Odszukujemy plik FALLOUT.INI w Biblioteki -> Dokumenty -> My Games -> Fallout 3 
  • Zmieniamy wartość zmiennej bUseThreadedAI z 0 na 1 (czyli powinno być bUseThreadedAI=1) 
  • Poniżej dodajemy nową linijkę: iNumHWThreads=2 (jeżeli nadal problem będzie się pojawiał można spróbować z wartością 1). 


Po tych zabiegach mogłem już spokojnie cieszyć się dłuuuugimi godzinami spędzonymi z tą grą (znowu zaniedbałem czytanie ;) )…

środa, 3 kwietnia 2013

Problemy z android.process.media

Napisałem już tak wiele na temat przygód androidowych i wszystko wskazuje na to, że jest to niekończąca się opowieść. Ponieważ tablet Alcatela zostaje u mnie więc pewnie jeszcze wiele będę miał do opowiedzenia. Dla przykładu podam tylko temat, którym ostatecznie się nie zajmowałem (i chyba dobrze, że się nie zajmowałem): Angry Birds na Adroida. Trafiłem w promocję (chyba?) i zainstalowałem pięć darmowych wersji. Okazało się, że każda uruchamia się tak samo: czarny ekran przez kilka sekund i wraca do systemu. Nie pomaga reinstalacja, przenoszenie na kartę SD, czyszczenie danych itp. Ten problem jednak zostawiłem, jako że byłem już zmęczony poprzednimi zmaganiami.

Po tygodniu spokoju jednak syn zauważył kolejny problem. System co chwilę wywala dość uciążliwy komunikat:
android.process.media został zatrzymany 
O tyle uciążliwy, że pojawia się niemal co klik. Zajrzałem do zasobów internetowych i okazało się, że wszelkie porady sprowadzają się do przywrócenia ustawień fabrycznych (czyli recovery!). Na to akurat kompletnie nie byłem gotowy – świeżo co spędziłem z tym urządzeniem kilkadziesiąt godzin i nie uśmiechało mi się znowu przechodzić to od początku, aby znowu uruchomić kartę SD według mojego „widzi-misia”. 

Wyznaczyłem więc sobie nową misję: Naprawa Adroida bez przywracania ustawień fabrycznych.

Okazało się, ze rozwiązanie jest niemal w zasięgu ręki. Po dwóch godzinach testów okazało się, że bezpośrednim winowajcą jest gra „Hugo Retro Mania”, którą to syn bardzo pragnął zainstalować. Gdy już wybierzemy ją do instalowania, wpada ona do kolejki i zaczyna się błyskoteka z tym nieszczęsnym komunikatem.

Rozwiązanie: Wyrzuciłem więc to z kolejki oraz wyczyściłem dane aplikacji „Sklep Google Play” oraz „Usługi Google Play”. Następnie spróbowałem zainstalować inny program i grę – wszystko działało jak należy i problem nie pojawia się więcej. Wystarczy, że znowu spróbuję zainstalować tę grę i problem natychmiast wraca. Trzeba znowu przeczyścić Androida i system wraca do stabilności.

Rozwiązaniem jest więc bardzo ostrożne dobieranie aplikacji i unikanie tych, które sprawiają (lub będą sprawiać) nam problemy. Nie muszę dodawać chyba, że tego zaplanować dobrze się nie da.

Podsumowanie: Jak widać poziom kompatybilności pomiędzy urządzeniami i programami pozostawia bardzo wiele do życzenia. Przydałby się w Adroidzie log, który zapisywałby historię tego co się dzieje w systemie. Ewidentnie mocno trzeba pilnować co instalujemy w jakiej kolejności, aby udało się to później odkręcić.
Just more and more disappointed.